-Scarlett, musimy przeprowadzić się do Londynu. Sue musi natychmiast zacząć leczenie, a tylko tam mają do tego odpowiednie warunki i będą mogli zapewnić jej najlepszą opiekę.
Na początku nie przyjmowałam tego do wiadomości. Nie chciałam opuszczać rodzinnego miasta. W końcu jednak dotarło do mnie, że Sue była dla mnie najważniejsza. Chciałam, żeby żyła jak najdłużej. Nie czekaliśmy nawet do końca roku szkolnego. Rodzice znaleźli dom i od razu go kupili. Nie było czasu na nic. Nie mogliśmy zwlekać. Najtrudniej było mi się rozstać z Liamem i Joshem. Wiedziałam, że mogłam już więcej ich nie zobaczyć. Chociaż nie wyjeżdżałam na koniec świata. W dzień mojego odjazdu Liam powiedział:
-To, że się wyprowadzasz wcale nie oznacza, że to koniec naszej przyjaźni. Nadal będziemy w kontakcie, jasne?
Przytaknęłam i przytuliłam go ostatni raz. Potem wsiadłam do pociągu i postawiłam krok w kierunku nowego, innego życia.
Od tamtych wydarzeń minęło 5 lat. Mimo tego, że moja przyjaźń z Liamem miała zostać nietknięta, nasz kontakt się urwał. Nie rozmawialiśmy ze sobą. Z Joshem zerwałam kilka miesięcy po wprowadzeniu się do nowego domu. Nigdy nie wierzyłam w związki na odległość. Poszłam do nowej szkoły i poznałam wielu nowych znajomych. W tym jedną najlepszą przyjaciółkę, Ashley Word. Od tamtej chwili byłyśmy nierozłączne. Ashley bardzo polubiła Sue i wzajemnie. Na jednej z imprez poznałyśmy Jacoba, który niedawno wprowadził się niedaleko nas. I tak zostaliśmy trójką najlepszych przyjaciół. Coraz mniej myślałam o Liamie i dawnym życiu. Zaczęłam zapominać, że był dla mnie taki ważny. Jednak to miało się zmienić..
_______________________
CZEŚĆ! :D Witam was na nowym blogu :)
Mam już gotowych kilka rozdziałów i tak jak obiecałam, ten blog będzie o wiele ciekawszy.
Tamten był amatorski :)
Zapraszam do czytania i komentowania ♥
Fajnie się zaczyna:)
OdpowiedzUsuńOby tak dalej:)